– Pójdziemy na spacer? Musz? si? wygada?.
– Masz czas na d?u?sz? rozmow? czy zadzwoni? pó?niej?
– Mo?e pójdziemy na kaw?? Musz? ci co? opowiedzie?.
– Usi?d?, mam czas. Co u ciebie?
– Zaparz? herbat?. Przy herbacie lepiej si? rozmawia.
– Powiedz, co ci? tak dr?czy.
Porozmawiajmy
Je?li w ostatnim czasie zdarzy?o ci si? us?ysze? lub powiedzie? co? podobnego, to wspaniale. Rozmowy s? niezwykle wa?ne i potrzebne.
Ka?dy cz?owiek, którego spotykasz, wie to, czego Ty nie wiesz
To zdanie, przeczytane gdzie? w internecie, podsun??o mi dwie my?li.
Pierwsza my?l – oznacza to, ?e ka?dy cz?owiek jest kopalni? wiedzy na tematy, z którymi Ty by? mo?e nigdy nie mia?e? okazji si? zetkn??. Mog? to by? specjalistyczne informacje z konkretnej dziedziny, mo?e sprawdzony sposób na opanowanie stresu albo sekretne kuchenne triki przekazane przez babci?. Niezale?nie od rodzaju wiedzy pewne jest to, ?e od ka?dego (bez wyj?tku) mo?na si? czego? nowego dowiedzie? i nauczy?.
Druga my?l: za ka?dym cz?owiekiem kryje si? nie tylko ca?a jego skomplikowana, niepowtarzalna i (zawsze!) ciekawa historia, która ukszta?towa?a jego my?lenie o ?wiecie, ale te? wszystkie wnioski, które wyci?gn?? ze swoich prze?y? i interakcji z innymi. Splot ?yciowych zdarze? i osobistych spostrze?e? z nimi zwi?zanych tworz? do?wiadczenie: niezast?pione ?ród?o inspiracji, z którego mo?emy korzysta?, unikaj?c w ten sposób pope?nienia niektórych b??dów. Je?li tylko zechcemy.
Zrozumienie
To, ?e kszta?tuj? nas inne sytuacje ?yciowe, teksty kultury, ?e wychowywali?my si? w ró?nych rodzinach i ?rodowiskach, mo?e utrudnia? wzajemne zrozumienie w wielu kwestiach.
Ka?dy z nas zupe?nie inaczej postrzega rzeczywisto??, dlatego rozmawianie i dzielenie si? swoimi spostrze?eniami jest niezb?dne. Poznanie czyjej? historii i punktu widzenia zazwyczaj wiele wyja?nia – zachowanie, które bez kontekstu wydaje si? bezsensowne, g?upie, niezrozumia?e, po rozmowie mo?e okaza? si? logicznym ci?giem przyczynowo-skutkowym.
„Co dwie g?owy, to nie jedna”
Tak g?osi stare przys?owie. I to prawda – b?d?c w trudnej sytuacji, trudno jest spojrze? na problem z dystansu. Osoba trzecia patrzy na ni? z boku, wi?cej widzi i mo?e j? trze?wiej oceni?.
Ale warto mówi?, nawet je?li wiesz, ?e powiedzenie o problemie go nie rozwi??e, a rozmówca nie jest w stanie Ci pomóc.
Bo jest jeszcze jeden powód, dla którego rozmowy s? wa?ne. A nawet bardzo wa?ne.
?agodzi podra?nienia, przywraca poczucie komfortu
Je?li kiedy? przy?ni? Ci si? koszmar, który po opowiedzeniu traci? przera?aj?cy wyd?wi?k, na pewno wiesz, o czym mówi?. Wszystko, co si? dzieje w g?owie jest sto razy bardziej straszne, gdy w niej zostaje. Obawy i niepokoje wypowiedziane na g?os brzmi? zupe?nie inaczej ni? wtedy, gdy je sobie my?limy. (Najcz??ciej mniej strasznie.) Dodatkowo, aby o nich powiedzie?, jeste?my zmuszeni do ich sformu?owania, dok?adnego nazwania. Ju? samo to nazwanie mo?e nam bardzo pomóc.
Rozmowa jest potrzebna i wa?na w ka?dych okoliczno?ciach, ale w tych gorszych szczególnie. Gdy my?li dr?cz? i nie daj? spa?, wyrzucenie ich z siebie daje wielk? ulg? – jest jak zdj?cie ci??kiego plecaka po wielokilometrowej w?drówce.
Nie da si? jednak ukry?, ?e aby rozmowa przynios?a prawdziw? ulg?, niezb?dny jest odpowiedni rozmówca. Taki, który potrafi s?ucha?, taktownie ocenia? i sugerowa? rozwi?zania, a nie je nakazywa?. Je?li jednak czujesz, ?e nie znasz nikogo odpowiedniego do podzielenia si? my?lami na jaki? temat, mo?esz spróbowa? pisania w pami?tniku. Rozmowa z samym sob? te? czasem pomaga.
Emocjonalna tarcza antykryzysowa
Warto?ciowe rozmowy zostaj? w pami?ci i maj? wp?yw na my?lenie, zachowanie d?ugo po ich przeprowadzeniu. Sprawiaj?, ?e zyskujemy nowy punkt widzenia, a to z kolei u?atwia przej?cie kolejnych kryzysów, które wcze?niej czy pó?niej si? pojawi?.
Zostawanie samemu ze swoimi obawami nie jest dobre. Niewypowiedziane wraz z up?ywem czasu b?d? ros?y. Mówienie o nich jest bardzo trudne, ale bardzo potrzebne.
Na tej my?li chc? zako?czy?.
Rozmawiajmy.
_____
Tekst zainspirowany obrazkiem z Wycinków w termosie oraz rozmow? z M. – dzi?kuj? ?